Próba aktorska - ściąga dla reżysera

Próba aktorska

Są różne szkoły. Niektórzy reżyserzy w ogóle nie robią prób, inni zaś uważają je za niezbędne. Co prawda ci pierwsi także robią próby, ale tuż przed ujęciami lub wręcz z włączoną kamerą, kręcąc dubel za dublem. Większość z nich uważa, że próby niweczą spontaniczność aktora. Reżyserzy innej szkoły natomiast uważają wręcz przeciwnie – że najbardziej naturalnie, spontanicznie i świeżo wypadają sceny, które poprzedziło wiele prób, gdzie wszystkie szczegóły są ustalone i do końca wypracowane.

Niektórzy zaczynają próby tydzień, lub więcej, przed zdjęciami, inni robią próby na następny dzień zdjęciowy po zakończeniu planu, jeszcze inni próbują rano przed rozpoczęciem zdjęć, albo przeprowadzają próby podczas filmowania, próbując ad hoc w trakcie przerw między ujęciami.

Nie ma więc jednej obowiązującej, niezawodnej i najlepszej metody. Wszystko zależy od sposobu pracy reżysera i od tego co jest do nakręcenia. W reklamie rzadko będziesz miał prawdziwe, pełne sceny aktorskie, ale jeżeli się tak zdarzy, to muszą one być poprowadzone wyjątkowo oszczędnie, trafnie i czytelne, bo widz w mgnieniu oka musi zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi. Jeżeli więc masz prawdziwą scenę aktorską, powinieneś zrobić próby jeszcze przed rozpoczęciem planu zdjęciowego.

Zanim przystąpisz do prób aktorskich, musisz sobie odpowiedzieć na szereg pytań, a także obmyślić i zaprojektować każdy szczegół. Ograniczę się tutaj do dziesięciu najważniejszych punktów.

- O czym robisz film?

- Jaka jest twoja koncepcja reżyserska - w jaki sposób, jakimi środkami filmowymi i w jakim stylu będziesz robił swój film?

- O czym jest każda pojedyncza scena?

- Jakie masz pomysły na realizację poszczególnych scen?

- Sporządź plan inscenizacji (topografię i mise en scene).

- Spisz działania w każdej scenie.

- Sprecyzuj cele, zadania, tematy, przemiany i przystosowania dla aktorów.

- Pospisuj przeprowadzoną dokumentację na temat postaci, ich otoczenia i epoki.

- Zdefiniuj pytania, fakty i obrazy zawarte w każdej scenie.

- Przygotuj plan prób i metody ich przeprowadzania.

Te wszystkie punkty muszą znaleźć swoje odbicie w twoim scenopisie, w którym określisz także plany i kąty, za pomocą których będziesz pokazywał aktorów. Inaczej będziesz rozgrywał aktora grającego w zbliżeniach, inaczej zaś w planach średnich, a zupełnie inaczej w planach szerokich.

Nie musisz aktorom wyjaśniać szczegółowo wszystkiego, nawet jeśli cię o to proszą. Niektórzy reżyserzy nawet nie odpowiadają na żadne pytania, bo wierzą w swoją obsadę i czekają na to, żeby aktor sam zaproponował rozwiązania. Natomiast stawianie pytań przez reżysera jest bardzo dobrą metodą na prowadzenie aktora. Na przykład pytając: „czy nie chciałbyś jej objąć”, „ a może byś na niego spojrzała” itp. nie narzucasz, lecz tylko zwracasz uwagę aktorowi na pewne rzeczy.

Zamiast instruowania aktorów jak mają grać, lepiej podaj im precyzyjnie zadania, które wynikają z założonych okoliczność i sytuacji. Jest to prostsze i bardziej skuteczne.

Nawet krótkie sceny, z którymi będziesz miał do czynienia w reklamach dobrze jest podzielić na fragmenty. Każdą część próbuj osobno, a dopiero po wypracowaniu pojedynczych segmentów zagraj scenę jako całość.

Nie pozwól aktorom dogadywać się między sobą i wprowadzać zupełne nowych działań i dialogów. W ten sposób często omijają oni problemy zamiast je rozwiązywać. Nie znaczy to, że masz odrzucać propozycje aktorskie. Pomysły aktorów są jak najbardziej pożądane, ale powinni je najpierw opowiedzieć tobie (najlepiej na osobności, bo często są nie do przyjęcia).

Improwizacja jest skutecznym sposobem na wzbogacenie prób. Ma ona za zadanie doprowadzić do pomysłów na zagranie sceny, do celów, przystosowań, relacji, podtekstów, faktów i obrazów, które wzbogacą i rozwiną postacie i sytuacje ze scenariusza.

Aktorom często łatwiej odnaleźć się w scenie jeżeli nie są ograniczeni ani dialogiem, ani czynnościami z tekstu. Udana improwizacja powstaje w warunkach pełnej wolności i wzajemnego zaufania aktorów i reżysera, ponieważ opiera się na podświadomości, powstaje pod wpływem impulsów i nie powinna być niczym skrępowana. Jest to taki specyficzny „ brainstorming”. Reżyser w odróżnieniu od aktora musi być dobrze przygotowany do improwizowanej próby, bo jedynie tak może z niej wyciągnąć potrzebne informacje i rozwiązania. Musi dokładnie wiedzieć dlaczego ją przeprowadza, czemu ona ma służyć i co ma przynieść.

Metody improwizacji są rozmaite, podobnie jak i ich wyniki, każdy reżyser zresztą robi je na własny sposób. Ważne jest, by utrzymać się w ramach fizycznych konkretów, zachowań, czynności, dialogów. Nie zapomnij zapisać tego, co ocenisz jako nowe i dobre, każdy znaleziony ruch, cel lub przystosowanie, prowadzące do niego. Na jednym odkrytym szczególe możesz nieraz zbudować z aktorem wyrazistą postać.

Improwizację można prowadzić różnymi sposobami i w rozmaitych kierunkach.

- Zacznijmy od improwizacji skoncentrowanej na fizycznych czynnościach, wynikających ze sceny bez jakiegokolwiek dialogu, napisanego lub improwizowanego. Improwizacja bez słów skoncentrowana na czynnościach, przydaje się do nawiązania bezpośrednich relacji między postaciami, a także do pewnego typu rozluźnienia aktora. W czasie zdjęć mała improwizacja przed włączeniem kamery może pomóc aktorom wejść w scenę i w odpowiedni kontakt z partnerami. Można w tym celu krótko zaimprowizować akcję, która działa się przed sceną, którą kręcisz, dzięki czemu aktorzy nabiorą uczucia ciągłości i płynnie wejdą we właściwą akcję.

- Podając np. aktorom suche fakty ze sceny, a omijając inne elementy zawarte w scenariuszu, prowadzisz ich do odkrycia rozmaitych ukrytych warstw - celów do których dążą postacie, niespodziewanych relacji i podtekstów, niezwykłych przystosowań.

- Parafrazowanie dialogów ze scenariusza, mówienie swoimi słowami zamiast dokładnego podawania tekstu, pozwala skupić uwagę na podtekstach, czynnościach, czy wypróbowaniu przystosowań.

- Improwizacją możesz doprowadzić do wytworzenia sytuacji, których nie ma w scenariuszu. Mogą to być fakty i zdarzenia z przeszłości albo przyszłości postaci, lub uwarunkowania z innych okoliczności w których mogłaby się ona znaleźć, podobnych lub nawet bardzo odleglych. Taka metoda może być skuteczniejsza niż werbalne omawianie z aktorem przeszłości lub charakteru postaci.

- Przenosząc aktora w scenę oderwaną od scenariusza (na przykład scena dzieje się w szpitalu psychiatrycznym, a ty, na potrzeby próby, ustawiasz ją w więzieniu), pomagasz mu łatwiej zorientować się w granej postaci, spojrzeć na postać z innej perspektywy, tym bardziej, jeżeli właściwa scena ma wyższe natężenie dramaturgiczne od improwizowanej. Na niższym poziomie emocji ukazują się inne warstwy, które przy wysokich emocjach zostają nimi zasłonięte i przez to niezauważone i niedopracowane.

Scenę można więc wzbogacić wieloma konkretami wynikającymi z improwizacji. Niektóre odkryte czynności, fakty i przystosowania, a także fragmenty dialogu, znajdą na ogół swoje miejsce w scenie. A dobre pomysły, których nie możesz z jakiegokolwiek powodu bezpośrednio włączyć, spróbuj ”przemycić” jako podteksty.

Improwizacja na temat wymyślonych zdarzeń, które mogą być podobne, lub zupełnie inne.

Improwizacja na temat postaci podobnej do granej, o podobnym wieku, statusie, zawodzie itp., ale jednak zupełnie innej pod względem charakteru, sytuacji, otoczenia. Kiedy masz na przykład postać starego, bezrobotnego kierowcy, każ aktorowi improwizować innego kierowcę.

Zamiana ról między partnerami: spojrzenie na postać z przeciwnej perspektywy - z perspektywy partnera lub antagonisty otwiera aktorom oczy na warstwy wprawdzie obecne w roli, ale z tej scenariuszowej perspektywy niezauważalne.

Partnerzy również mogą improwizować w przeciwstawnych relacjach, np. kat-ofiara, przełożony -podwładny, prymitywny - uprzejmy, niski status – wysoki status itd.

Można także wprowadzić trzecią osobę w scenie. Może to być osoba, o której mowa w scenie, lub osoba wymyślona, niezwiązana ze sceną.